- autor: pershing94, 2014-09-08 15:03
-
Trzeci remis w sezonie odnotowali zawodnicy Sparty Jeżowe. Z tego wyniku bardziej zadowoleni jesteśmy My, ponieważ gospodarze tego spotkania zmarnowali kilka doskonałych sytuacji do zdobycia gola. W samej końcówce meczu wyśmienitą okazję zmarnował Mariusz Sagan. (więcej w rozwinięciu)
Po raz kolejny słaby mecz w naszym wykonaniu. Brak kluczowych zawodników na początku sezonu z powodu wyjazdów zagranicznych czy też innych obowiązków jednak odbija się na zdobyczy punktowej naszej drużyny.
Obydwa zespoły prezentowały podobny styl gry, czyli długie piłki posyłane do napastników. Więcej okazji z tego stwarzali sobie zawodnicy miejscowych. Pierwszą świetną okazję zmarnował zawodnik Wichrów. Strzał wypluł przed siebie nasz bramkarz, a zawodnik, który dobijał strzelił wprost naszego bramkarza. Kolejna okazja gospodarzy. Dośrodkowanie w nasze pole karne z którego wyszedł strzał i piłka minimalnie minęła słupek. W pierwszej połowie z naszej strony mocny strzał Krystiana, który zmierzał w światło bramki świetną interwencją odbił na rzut rożny bramkarz Wichrów.
W drugiej odsłonie spotkania żadna z drużyn nie potrafiła znaleźć drogi bramki, chodź sytuacji nie brakowało. Szczególnie blisko tego byli zawodnicy Rzeczy Długiej. Dwa razy w sytuacji sam na sam strzelali wprost w naszego bramkarza, a po jednej z akcji i błędzie w komunikacji pomiędzy naszym bramkarzem a obrońcami piłkę na linii bramkowej wybił Mścisz. W drugiej połowie wyprowadziliśmy szybką kontrę po której bramkę strzelił Piotr Niemiec, ale sędzia liniowy dopatrzył się spalonego (dość kontrowersyjna sytuacja). Niewykorzystane sytuacje miejscowych powinny się zemścić w jednej z ostatnich akcji meczu. Świetne prostopadłe podanie od Piotrka do Mariusz Sagana, który od 30 m boiska wyszedł sam na sam z bramkarzem i tak doskonałej sytuacji nie potrafił zamienić na gola.